Pojęcie bilansowania międzyfazowego jest doskonale znane prosumentom, czyli korzystającym z systemów opustów posiadaczom mikroinstalacji fotowoltaicznych. Określa sposób w jaki rozliczana jest energia pobierana oraz oddawana do sieci, a jego zastosowanie może mieć duże znaczenie dla ogólnej opłacalności inwestycji w instalację fotowoltaiczną.
Bilansowanie międzyfazowe w rozliczaniu energii pobranej i oddanej
Właściciele instalacji fotowoltaicznych korzystający z opustów już od jakiegoś czasu mogą sięgnąć po bilansowanie międzyfazowe dla bardziej opłacalnego rozliczania się z energii pobranej oraz oddanej do zakładu energetycznego. Rozwiązanie to niweluje odbijającą się na opłacalności asymetryczność obciążenia. Jest to zjawisko, które pojawia się właściwie w każdym gospodarstwie domowym i powodowane jest przez zróżnicowane zapotrzebowanie na prąd na każdej z faz w ciągu doby. Oznacza to, że na przykład w momencie, kiedy w budynku nie przebywają mieszkańcy i nie użytkują sprzętu podłączonego do jednej z faz, przydzielona dla niej energia jest oddawana do sieci jako niewykorzystana. W tym samym czasie często zdarza się, że kolejna faza, na przykład ta zasilająca ogrzewanie, jest znacząco obciążona i dla prawidłowego działania musi pobrać dodatkowe zasoby. To zaś w ogólnym rozliczeniu generuje niepotrzebne koszty. Musimy bowiem pamiętać, że prosumenci stosujący bezgotówkowy system opustów nie odzyskują całości niewykorzystanej i oddanej do zakładu energetycznego energii – w przypadku mikroinstalacji o mocy do 10kW współczynnik wynosi 1:0,8, a przy systemie o mocy wynoszącej od 10 kW – 50 kW wartość ta spada do 1:0,7.
Dlaczego bilansowanie międzyfazowe jest takie ważne dla prosumentów?
Bilansowanie międzyfazowe uwzględnione w rozliczaniu energii pobranej i oddanej sprawia, że dopiero wynik uzyskany po sumarycznym zbilansowaniu zasobów jest traktowany jako ten odpowiedni do wykorzystania w ogólnym rozrachunku. W rezultacie zastosowanie rozwiązań wspierających symetryczne obciążenie wszystkich faz wpływa na zwiększenie autokonsumpcji, a to sprawia, że prosumenci mogą odczuć wzrost opłacalności całej inwestycji.